Tanie wakacje nad morzem w Polsce

wczasy, wakacje, urlop

Szwajcaria Połczyńska

28 September 2011r.

Uroczym fragmentem Pojezierza Drawskiego, należącego do regionu Pojezierzy Południowobałtyckich są na południu województwa koszalińskiego tereny rozciągające się wokół nizinnego uzdrowiska POŁCZYN-ZDRÓJ. Samo miasto położone jest na wysokości 92 m. n.p.m., w kotlinie pośród wspaniałych lasów. Duże różnice wysokości okolicznych wzgórz morenowych sprawiają, że ma się wrażenie pobytu w podgórskiej stacji klimatycznej, co sprawiło, iż ten region Pomorza nazywa się powszechnie SZWAJCARIĄ POŁCZYŃSKĄ. Przecina go na zachodnim i południowym krańcu dolina rzeki Wogry, lewego dopływu Dębnicy, wpadającej z kolei do Parsęty. Wszędzie zaś jeziora, mokradła, strumyki i leśne ruczaje. Na południe od Połczyna znajduje się słynna Dolina Pięciu Jezior, jeden z najpiękniejszych fragmentów krajobrazu na Niżu Polskim. Tu bierze swój początek rzeka Drawa, płynąca dalej przez rozległe, wielorynnowe i głębokie Jezioro Drawskie i wpadająca do Noteci. Rzeźbę terenu cechuje różnorodność form. Cała powierzchnia pochylona jest ku północy, gdzie jest najniżej, bo tylko 40 m n.p.m. Najwyższe tereny (160 m n.p.m.) znajdują się w części południowo-wschodniej. Jest to ciąg wzgórz i wzniesień mających lokalne nazwy. I tak "Skowrończe Góry" mają 147 m n.p.m., "Popielewskie Górki" 167 m, najwyższe to "Góra Narożnik" — (200 m) i "Wola Góra" — w pobliżu wsi Czarnkowo (219 m). Górki te powstały w okresie czwartorzędu, a w szczególności w plejstocenie — epoce lodowej. Najsilniej zaznaczył tu swój pobyt ostatni lądolód skandynawski — tzw. glacjał bałtycki (20-15 tys. lat temu). W spadku po nim zostały ogromne ilości glin zwałowych, piasków, żwirów, iłów oraz głazów narzutowych, Skutkiem zaś erozyjnej działalności wód sq rynny po-lodowcowe, a w nich liczne jeziora. Klasyczną rynną polodow-cową jest wymieniona wyżej Dolina Pięciu Jezior. Dzieje geologiczne tych okolic sięgają ery paleozoicznej, okresu górnego permu i liczą około 190 min lat. Najstarszymi utworami stwierdzonymi w wierceniach są utwory Morza Cech-sztyńskiego, zalegające na głębokościach około 2-4 tys. m (na-przemianległe warstwy anhydrytów, soli kamiennych i potasowych oraz iłów). Wydobywana obecnie solanka z tego okresu posiada duże stężenie 7 proc. i stosunkowo wysoką temperaturę. Wykorzystywana jest dla celów leczniczych. W okresie polodowcowym tworzyły się złoża torfu, zwane dziś borowinami. Powstały one na obszarze torfowisk wysokich z różnych gatunków mchów. Silnie aktywna borowina zawiera związki zwane peloidami oraz wyjątkowo dużą ilość czynnych chemicznie substancji organicznych i nieorganicznych. Poza borowiną znanym bogactwem naturalnym tych okolic są złoża torfowe, powstające współcześnie. W bezpośrednim sąsiedztwie Polczyna-Zdroju znajdują się także pokłady rudy darniowej, nie mające znaczenia przemysłowego. Zmiany warunków klimatycznych, które zachodziły już po ustąpieniu lodów, sprzyjały przenikaniu roślin o różnych wymaganiach ekologicznych. Dlatego roślinność odznacza się tutaj dużym bogactwem gatunków należących niekiedy do różnych środowisk geograficznych. Dominującym elementem krajobrazu są lasy, łąki, jeziora i rzeki. Okolice Potczyna-Zdroju leżą w strefie lasów bukowych i mieszanych. Lasy zajmują tu ponad 20 proc. powierzchni. Spotykamy liczne gatunki świerków, buki czerwonolistne, krzewiaste okazy cisa, kilka odmian topoli, olch i dębów. Niektóre okazy dębów np.: Dziwogóra, Białowąs, Żabnica i Dęby Piastowskie zaliczono do pomników przyrody. Rzeki i jeziora w tych okolicach są bardzo rybne i jak dotąd mało znane turystom. Miłośnicy wędkarstwa znajdują tu dla siebie wymarzone miejsca pobytu. W czystych wodach obok znanych gatunków ryb, jak: sielawa, sieja, szczupak, węgorz, płoć, okoń i wiele innych — osobliwością są reliktowe gatunki skorupiaków, a mianowicie lasonóg i obonóg. Występują one w jeziorach Drawsko i Żerdno (Srebrnym). Pierwszy z nich jest reliktem pochodzenia morskiego, drugi zaś — pochodzenia słodkowodnego. Położenie Połczyna-Zdroju w kotlinie otoczonej wzgórzami sprawia, iż nie docierają tu zimne wiatry północne znad Bałtyku. Olbrzymia ściana lasów, w których powietrze przesiąknięte jest zapachem żywicy, i obfitość wód jeziornych zaważyły w zasadniczy sposób na tej odmienności klimatycznej. Charakterystyczne dla tych okolic są przedłużone pory jesienne, opóźnione wiosny i łagodne zimy. Natomiast często są tutaj mgły. Gdy wiosny są suche, lata bywają mokre i nieco chłodniejsze. Średnia roczna temperatury wynosi 7,6°C, a więc jest niemal równa temperaturze kwietnia, przy czym amplituda roczna sięga 18,6°C. Najcieplejszy jest lipiec - średnia temperatury wynosi wówczas około 16,9°C, podobnie sierpień — 16,4°C. Najniższe temperatury notuje się w lutym; średnia miesięczna wynosi — 1,7°C. Zima trwa około 65 dni, przeciętnie od 30 grudnia do 4 marca panują temperatury poniżej zera. Okoliczne wzgórza są doskonałymi terenami narciarskimi. Opady roczne są stosunkowo duże (średnio 631 mm). Deszcze padają najczęściej latem. Są one jednak krótkotrwałe, choć obfite. Zimą opadów jest mniej, ale zachmurzenie większe. Śnieg leży tu dłużej niż w innych regionach. Szczególnie piękne są ostatnie dni września i towarzysząca im, pełna uroku - "złota polska jesień". 55. ślady króla korsarza Od wielu lat zachwyca średniowiecznym urokiem zamek książąt pomorskich w DARŁOWIE, a zwłaszcza ta jego część, w której obecnie zgromadzone są zbiory sztuki zdobniczej z dawnego Pomorza. Zamek obronny, murowany kasztel z dużą mocną wieżą bramową, otoczony fosą — pochodzi sprzed 1280 roku. W tym roku — jak czytamy w kronikach - darłowska warownia została zdobyta przez księcia Pomorza Gdańskiego, Mściwoja II. Część, mieszcząca dziś sale muzealne, przebudowana została w 1458 r. przez budowniczych z południowej Europy z polecenia księżnej Zofii, żony Eryka II, na wygodną pańską rezydencję za pieniądze... korsarza. A korsarzem tym nazywa czasem historia księcia pomorskiego, Eryka I. Eryk — książę pomorski — pod koniec życia pan na Darłowie był spokrewniony nie tylko z królem polskim, ale i z dworem duńskim. Gdy zaś po śmierci króla duńskiego, Waldemara IV Atterdaga, jego córka Małgorzata objęła tron, nie mając potomków zaczęła rozglądać się pomiędzy krewnymi za następcą tronu. Uwagę jej zwrócił wtedy młodziutki Eryk z Darłowa, prawnuk Waldemara. Eryk urodził się w 1382 roku. Jego ojcem był książę pomorski, Warcisław VII - matką Maria Meklem-burska, spokrewniona z domem panujących w Danii. Książę Eryk miał sześć lat, gdy został uznany następcą tronu Danii i Szwecji. Jego ciotka, królowa Małgorzata, dążyła do wzmocnienia państw skandynawskich, aby mogły one przeciwstawić się potędze niemieckiej Hanzy. Polityka ta była po myśli królów polskich. Hanza pozostawała na usługach Zakonu Krzyżackiego, przeto jej zwalczanie osłabiało naszego głównego w tych czasach wroga. Małgorzata doprowadziła więc do unii kal-marskiej i zjednoczenia ze Szwecją (1387 r.) W 1397 r. jej pupil, Eryk I, został koronowany równocześnie władcą trzech już państw skandynawskich: Danii, Norwegii i Szwecji. Miał wówczas 14 lat. Jeszcze przez lat 15 do 1412, tj. do chwili śmierci królowej Małgorzaty, rządził wspólnie z nią — ucząc się polityki — trzema państwami. Po śmierci Małgorzaty Eryk ożenił się w 1406 r. z córką króla angielskiego, Filippą. Za wiano swej żony zbudował flotę wojenną, którą chciał zniszczyć Hanzę. Był w stałym kontakcie z Polską — z Władysławem Jagiełłą i Kazimierzem Jagiellończykiem. Lubił wojny... Był władcą roztropnym i mężnym, lecz nie znalazł uznania wśród poddanych. Na działania wojenne i budowę floty potrzebne były pieniądze. Podatki stale wzrastały. Nie wszystkie zaś posunięcia króla Eryka były szczęśliwe. Wielka flota skandynawska, której zadaniem było zniszczenie floty hanzeatyckiej, poniosła pod Strzałowem w 1429 r. klęskę. W polityce wewnętrznej również kłopoty. Król Eryk wszystkie ważniejsze stanowiska obsadzał Pomorzanami, co, oczywiście, nie było po myśli możnych w trójkrólestwie skandynawskim. Krzywo też patrzono na zabiegi dynastyczne władcy. Król Eryk, sam bezpotomny, dążył do przekazania tronu swemu bratankowi — księciu pomorskiemu, Bogusławowi IX. Stany skandynawskie uważały, że o sukcesji tronu one powinny decydować. I tak władca trzech państw znalazł się w obliczu buntu. Po dwudziestu siedmiu latach panowania w Skandynawii, najpierw — w 1439 r. — wypowiedziały mu posłuszeństwo Dania i Szwecja. W 1442 r. bunt podniosła Norwegia. Król Eryk wraz ze swą wierną flotą oraz skarbem trzech królestw wycofał się na Gotlandię — na której już w 1411 zbudował przezornie potężną twierdzę. Zreorganizował teraz flotę i postanowił korsarskimi napadami tak długo nękać swych byłych poddanych, dopóki nie odzyska władzy królewskiej. Główne operacje prowadziła jego flota - postrach całego Bałtyku - przeciw Danii i jej nowemu królowi, Krzysztofowi. I to przez 10 kolejnych lat. Wyprawy te przyniosły Erykowi ogromne łupy. Wreszcie jednak zjednoczone siły trzech państw skandynawskich postanowiły zlikwidować jego korsarskie gniazdo. W szeregu potyczek wykruszyły flotę Eryka. W 1449 r. wojska skandynawskie wylądowały na Gotlan-dii. Eryk uznał, że musi opuścić wyspę. I wtedy zupełnie przypadkowo pomnożył swą fortunę. Okręt zwycięskiego już króla Danii, Krzysztofa, rozbił się o skaliste brzegi Gotlandii. Eryk sprowadził wówczas nurka z Lubeki, ubranego w skórzany skafander, okulary i wyposażonego w długie rurki do zaczerpywania powietrza, aby wydobył zatopione skarby. Nurek zadanie wykonał, lecz zmarł wkrótce potem z wysiłku, A Eryk jako siedemdziesięcioletni starzec ze zdobytymi skarbami wrócił do swej rodzinnej ziemi słupskiej. Brat wyznaczył mu zamek w Darłowie na siedzibę. Nastąpił kolejny dziewięcioletni okres panowania Eryka I, tym razem na części Pomorza. Wreszcie w 1459 r. śmierć położyła kres temu burzliwemu życiu. Dla Darłowa 10 lat pobytu starca, księcia pomorskiego, Eryka I, króla duńskiego i norweskiego, Eryka III, i króla szwedzkiego, Eryka XIII (w każdym bowiem państwie imię jego łączono z innym kolejnym numerem) miało znaczenie zasadnicze. Jego wielkie skarby ułatwiły zagospodarowanie miasta. A były to skarby nieoszacowane: wśród nich kroniki wymieniają szczerozłoty posąg Jezusa Chrystusa wysokości piętnastoletniego chłopca, złote figury dwunastu apostołów, kosztowny róg oraz, najbardziej chyba ukochanego przez księcia, złotego gołębia, zdobiącego niegdyś szczyt wieży zamku w Wardenbergu. Z tym klejnotem nie chciał książę się rozstać. Zgodnie z poleceniem, obracający się niegdyś na wieży i wskazujący skąd wiatr wieje, gołąb został włożony do książęcej trumny i zamurowany w krypcie kościoła parafialnego w Darłowie. W 1734 r. sklepienie krypty kościoła runęło. Wśród doczesnych szczątków Eryka I znaleziono złotego ptaka... Część skarbów księżna Zofia, córka Bogusława IX Pomorskiego, żona Eryka II, przeznaczyła na przebudowę zamku. Nie znamy, niestety, szczegółów tamtej przebudowy. W latach siedemdziesiątych XVIII w. olbrzymi pożar zniszczył całe skrzydło zachodnie zamku. W następnych dziesięcioleciach zamek tracił na wartości. Pełnił kolejno funkcje... składu soli, szpitala, więzienia. W naszych czasach odzyskał dawną świetność, Jest siedzibą muzeum. Siadów Eryka I można się doszukać również pod Darłowem. Za Kamienną Bramą, na cmentarzu, wznosi się niewielki, ale wyjątkowy w swej formie architektonicznej kościółek św. Gertrudy. Legenda głosi, że zbudował go król Eryk z wdzięczności za uratowanie życia i skarbów. Król, wracając z Gotlandii, wiózł na statku cały swój dobytek. Był już pod Darłowem, gdy rozszalała się burza morska. Fale wyrzuciły nie uszkodzony korab w miejscu, gdzie obecnie wznosi się świątyńka.

ocena 4.7/5 (na podstawie 3 ocen)

Polska mapa online całkowicie za darmo.
Darłowo, wybrzeże, historia, nad morzem, pojezierze